Kilka dni temu stanęły usługi Garmina. Amerykańska firma została zaatakowana przez ransomware.

Amerykańska firma z branży odbiorników GPS oraz urządzeń wereables – Garmin –  została najprawdopodobniej zaatakowana oprogramowaniem typu ransomware. Stanęła cała sieć firmy oraz linia produkcyjna. Oznacza to, że część zapisanych danych w Garmin Connect zniknęła bezpowrotnie. Dziś usługi Garmina powoli wstają do życia.

Garmin na to, co się stało zareagował dopiero w sobotę. Na swojej stronie firma wystosowała oświadczenie w postaci krótkiego FAQ, złożonego z czterech pytań i odpowiedzi. W pierwszym czytamy to, o czym już wspomnieliśmy. Urządzenia Garmin do czasu powrotu sieci dane będą przechowywać lokalnie. Druga, krótka informacja dotyczy usług inReach oraz komunikatów tekstowych – te działają. Równie krótki jest trzecie zdanie – Garmin Connect wróci tak szybko, jak to będzie możliwe. Aktualny status można śledzić na osobnej stronie

W tej chwili częściowo przywrócono do funkcjonalności Garmin Connect. Działają usługi Garmin Golf i Dive oraz Live Track. W ograniczonym zakresie działają ConnectIQ oraz vivofit jr. Częściowo przywrócono do sprawności Challenges & Connections, Courses oraz Daily Summary, Garmin Coach, Strava, Workouts i Wellness Sync. W pełni sprawny, według tego co podaje Garmin, są już Dashboard, Device Registration, Reports i Segments.