Remdesivir, lek, który uznawano za skuteczny w walce z Covid-19 okazuje się jednak przegrywać z koronawirusem.
Przeciwwirusowy lek Remdesivir, stworzony do walki z Ebolą, ale dość szeroko stosowany w terapii chorych na Covid-19 okazał się mieć niewielki wpływ na śmiertelność. Pokazują to najnowsze wyniki badań Światowej Organizacji Zdrowia. Badania przeprowadzone na 11266 pacjentach w 30 krajach pokazały, że Remdesivir ma niewielki wpływ nie tylko na śmiertelność, ale także na proces zdrowienia i czas, jaki chorzy spędzają w szpitalu.
Remdesivir to lek antywirusowy, należący do analogów nukleotydów, opracowany przez amerykańską firmę Gilead Sciences. Został stworzony 10 lat temu i pierwotnie stosowano go w Afryce w 2015 roku do zwalczania epidemii eboli, która wywołuje gorączką krwotoczną. Nigdy nie został jednak zarejestrowany. Na początku maja 2020 roku Remdesivir został zatwierdzony do stosowania w terapii COVID-19 w USA i Japonii, a następnie dopuszczony do użytku w wyjątkowych sytuacjach na terenie Unii Europejskiej (rekomendowany przez Europejską Agencję Leków EMA).
Remdesivir został dopuszczony do terapii chorych na Covid-19 w Stanach Zjednoczonych w maju tego roku. Następnie zgodę na jego używanie wydałą Wielka Brytania i kolejne kraje na świecie. Remdesivirem był leczony, między innymi, prezydent Donald Trump. Prodeucent leku, Gilead Sciences, poddaje w wątpliwośc najnowsze ustalenia, twierdząc, że stoją one w sprzeczności z innymi badaniami, które sugerują skrócenie czasu hospitalizacji chorych aż o 5 dni w stosunku do zastosowanego placebo. Firma farmaceutyczna wskazuje także, że badania przedstawione przez WHO nie zostały jeszcze w pełni skonsultowane.
Biorąc pod uwagę nowe dane, jednymym dotychczas lekiem redukującym śmiertelność wśród chorych na Covid-19 pozostaje steryd dexamethasone. Według bazy leków jest to glikokortykosteroid syntetyczny. Glikokortykosteroidy to hormony wytwarzane przez korę nadnerczy. Opisywany lek ma właściwości przeciwzapalne, przeciwbólowe i antyalergiczne oraz immunosupresyjne.
Przypomnijmy również, że 23 września na specjalnej konferencji prasowej lubliński Biomed zaprezentował swój lek, który ma być skuteczny w walce z Covid-19. Stworzono go wykorzystując osocze osób, które poradziły sobie z chorobą. Krew pobrano od 150 osób, ponad 100 z nich to górnicy Jastrzębskiej Spółki Weglowej. Produkcję leku rozpoczęto w sierpniu. Pierwsza partia 3 tysięcy ampułek leku kończy pierwszą fazę badań. Teraz lek trafi do badań jakościowych, w tym badań stabilności produktu. Następnie rozpocznie się etap badań klinicznych w czterech ośrodkach: w Lublinie, Bytomiu, Białymstoku i Warszawie.
Zobacz więcej