475 tysięcy właścicieli Tesli Modelu 3 i S musi zostać wezwanych do serwisu z uwagi na nieprawidłowości jakie występują we wstecznej kamerze cofania oraz konstrukcji bagażnika, poinformował amerykański regulator ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego.

Ponad 356 tysięcy właścicieli Tesli Modelu 3, wyprodukowanego w latach 2014-2020, oraz ponad 119 tysięcy właścicieli Modelu S musi zjawić się w serwisie z powodu wykrytego błędu konstrukcyjnego bagażnika oraz nieprawidłowości występujących we wstecznej kamerze, które, w sytuacji krytycznej mogą doprowadzić nawet do wypadku. Amerykański regulator ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego ponformował o akcji serwisowej w czwartek, 30 grudnia. Raporty wskazują, że defekt moze dotyczyć 1 procenta wezwanych egzemplarzy Modelu 3.

Problem polega na nadmiernym zużyciu przewodu zapewniającym obraz w kamerze cofania, kiedy, z biegiem czasu, wielokrotnie otwiera i zamyka się pokrywę bagażnika. Raport dotyczący usterki został złożony przez Teslę 21 grudnia do National Highway Traffic Safety Administration. Utrata obrazu ze wstecznej kamery może spowodować kolizję lub nawet wypadek, można przeczytać w raporcie.

Problem dotyczący Modelu S polega na samoczynnym, w pewnych okolicznościach, otwarciu klapy przedniego bagażnika, co również może spowodować krytyczną sytuację w trakcie prowadzenia pojazdu. Wada ma dotyczyć egzemplarzy Modelu S produkowanych od 2014 do 2020 roku. Ten defekt może z kolei dotyczyć aż 14 procent wszystkich egzemplarzy produkowanych we wskazanym okresie. W oświadczeniu Tesla wskazała, że nie dysponuje żadnymi danymi, które wskazywałyby na jakiekolwiek zdarzenie drogowe spowodwane opisywanymi wadami.

{loadmoduleid 1123}