Starship, rakieta budowana z myślą o przyszłych lotach na Księżyc i Marsa, jeszcze w tym roku ma polecieć w kosmos. Elon Musk jest pewny swoich słów, choć zadanie to z pewnością nie należy do łatwych.
Budowę rakiety Starship rozpoczęto ponad dwa lata temu. Za sobą ma już kilka nieudanych testów, ale także jeden udany. W maju ubiegłego roku Starship, oznaczony symbolem SN15, z powodzeniem wystartował z Boca Chica w Teksasie i przebył w trakcie lotu testowego prawie 10 kilometrów, po czym z powodzeniem wylądował w wyznaczonym miejscu. Była to pierwsza w pełni udana próba lądowania rakiety wielokrotnego użytku od SpaceX. Elon Musk po udanej próbie powiedział, że Starship przeszedł masę ulepszeń od kiedy poprzednie próby kończyły się eksplozjami przy lądowaniu, lub tuż po lądowaniu.
Pierwotnie testy orbitalne Starshipa miały się rozpocząć juz latem 2021 roku, ale problemy, głównie z produkcją silników Raptor, kosztowały Elona Muska i zarządzaną przez niego firmę sporo czasu, a niektórych kluczowych zarządzających tymi projektami posadę. SpaceX na lot na orbitę potrzebuje również zezwolenia Federalnej Administracji Lotnictwa (Federal Aviation Administration), która ocenę środowiskową przedsięwzięcia ma zakończyć do 28 lutego. Ocena może doprowadzić jednak, albo do wydania decyzji pozytywnej, albo kolejnych opóźnień, nawet o lata.
Elon Musk nie jest pewny co do tego, czy Starship osiągnie orbitę ziemską już za pierwszym podejściem, ale jest pewny tego, że ją osiągnie jeszcze w tym roku.
Starship to kluczowy element misji na Księżyc oraz Marsa. Na ponowne pojawienie się ludzi na Księżycu NASA przeznaczyła 2,9 miliarda dolarów w dotacjach dla SpaceX. Misja Artemis ma odbyć się w 2025 roku i na ten termin została przełożona w listopadzie ubiegłego roku. Pierwotnie Amerykanie ponownie chcieli postawić stopę na Księżycu już w 2024 roku. Na Marsie, według Elona Muska, mamy z kolei, jako ludzkość, wylądować w ciągu 5 do 10 lat.
{loadmoduleid 1123}
Zobacz więcej