ByteDance, czyli spółka matka TikToka wydał już 7 milionów dolarów, żeby zapobiec blokadzie swojej aplikacji w Stanach Zjednoczonych.

Kongres Stanów Zjednoczonych przygotowuje prawo, które potencjalnie może zlikwidować możliwość działalności TikTokowi na terenie USA. Chiński ByteDance zapobiega temu działaniu wydając miliony dolarów na reklamy, a także działania lobbingowe. Tylko w pierwszym kwartale na te drugie działania wydano 2,6 miliona dolarów. Kolejne 4,5 miliona wydano na agresywną kampanię marketingową, która ma przeciwdziałać zmianom w prawie.

Robimy to, aby uświadomić ustawodawcom amerykańskim, jak ich działania mogą wpłynąć na naszą 170-milionową społeczność w tym kraju, mówi rzecznik prasowy TikToka.

Ostatnie głosowanie nad zmianami w ustawodastwie, które potencjalnie mogą wpłynąć na TikToka w USA, odbyło się w sobotę, 21 kwietnia. Jeśli ustawa zostałaby podpisana ByteDance miałby dziwięć miesięcy na pozbycie się aplikacji społecznościowej lub wycofanie jej ze Stanów Zjednoczonych. Nad ustawą głosował będzie jeszcze w najbliższych dniach Senat. Izba Reprezentantów głosowała już podobne rozwiązania w marcu, ale od tego czasu utknęły one na etapie prac Senatu.

Dla porównania, w 2023 roku w czasie pierwszego kwartału ByteDance na lobbing w USA wydało 1,8 miliona, a w całym zeszłym roku ok. 8 milionów dolarów.

Gdy poprzednim razem Amrykanie brali się aż poważnie za ByteDance prezydentem był jeszcze Donald Trump. W 2020 roku dekrety Trumpa wykluczały z cyberprzestrzeni USA TikToka i WeChat. Sprawa z TikTokiem ciągnęła się później w nieskończoność, aby w końcu ugrzęznąć w martwym punkcie. Chińska aplikacja ani nie została ostatecznie zablokowana, ani również sprzedana amerykańskiemu podmiotowi, jak chciał Trump. ByteDance nie unieważnił również zakupu Musical.ly, czego również domagał się prezydent. Blokadę WeChata z kolei we wrześniu tamtego roku zablokował sąd w Kalifornii.