Nigdy bym nie przypuszczał, że rząd jakiegoś kraju może ingerować w ofertę serwisu vod. Nie pierwszy raz okazało się, że jestem w błędzie.
Netflix przedstawił opinii publicznej raport pod nazwą Environmental Social Governance z którego dowiadujemy się, że w ciągu swojej 25 letniej historii serwis, pod naciskiem krajowych rządów, dziewięciokrotnie był zmuszony do zdjęcia jakiegoś materiału dla użytkowników z tego kraju.
Dziewięć zdjętych przez Netflix materiałów po interwencji rządów
W raporcie czytamy, że pierwsza tego typu sytuacja miała miejsce w roku 2015. Wtedy rząd Nowej Zelandii oraz organizacja Film and Video Labeling Body zażądały usunięcia z oferty platformy filmu The bridge, który uznany został za obrazoburczy. W 2017 roku wietnamskie Ministerstwo Informacji i Komunikacji wniosło o usunięcie z serwisu filmu Full Metal Jacket. W tym samym roku niemiecka Komisja do spraw Ochrony Młodzieży uznała, że film Night of the Living Dead nie powinien być dostępny dla widzów w tym kraju. Władze Singapuru w 2018 roku wycelowały w trzy tytuły – Cooking on High, The Legend of 420, i Disjointed żądając, aby nie były dostępne dla widzów w tym kraju. W zeszłym roku władzom Arabii Saudyjskiej nie spodobał się jeden z odcinków serialu Patriot Act with Hasan Minhaj. Ponownie do Netflixa odezwali się także włodarze Singapuru, tym razem z prośbą o usunięcie The Last Temptation of Christ. Singapur jest także jedynym krajem, który występował o zdjęcie jakiegoś materiału już w tym roku. Brazylijskiej komedii The Last Hangover nie obejrzą na Netflix widzowie w tym kraju.
Polski rząd także interweniował
.@NetflixPL, dbajmy o prawdę historyczną!
W czasie, o którym mowa w serialu „Iwan Groźny z Treblinki”, terytorium Polski było okupowane, a odpowiedzialność za obozy ponosiły nazistowskie Niemcy. Mapa pokazana w serialu nie jest zgodna z przebiegiem ówczesnych granic. pic.twitter.com/EJZHnhSwKD
— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP ?? (@MSZ_RP) November 10, 2019
Rząd Polski do tej pory nie żądał zdjęcia jakiegoś materiału dla widowni w naszym kraju. Polski premier oraz Ministerstwo Spraw Zagranicznych interweniowali jednak u amerykańskiego giganta w sprawie serialu dokumentalnego przedstawiającego historię Iwana Demjaniuka, nazywanego katem z Treblinki. W serialu pod tytułem The Devill next Door na mapę Polski w dzisiejszych granicach naniesiono lokalizację niemieckich obozów zagłady. Sugerować to mogło jakiś udział Polski w drugowojennym, niemieckim ludobójstwie. Po interwencji polskich władz do serialu dodane zostały informacje pomagające wyjaśnić, że obozy zagłady i koncentracyjne były zbudowane oraz prowadzone przez okupujący Polskę niemiecki reżim nazistowski.
Zobacz więcej