Defence Information Systems Agency zhakowane. Żeby tego było mało miliony danych klientów skradziono także z amerykańskiej sieci hoteli MGM.
Defence Information Systems Agency (DISA), amerykańska agencja odpowiedzialna m.in. za zabezpieczenie komunikacji Białego Domu, została skompromitowana. Z systemu należącego do Departamentu Obrony wyciekły dane około 200 tysięcy osób. Rekordy zawierać mają m.in. imiona, nazwiska i numery ubezpieczenia społecznego. Do ataku na sieć DISA miało dojśc latem 2019 roku. Departament Obrony rozpoczął w lutym wysyłke listów do osób, których dotyczy wyciek.
Ostatniego lata dokonano włamania także do sieci hoteli MGM. Wykradziono stamtąd dane ponad 10 i pół miliona gości, które zawierają imiona, nazwiska i numery paszportów. Przedstawiciele MGM zapewniają, że nie doszło jednak do kradzieży żadnych danych finansowych poszkodowanych klientów. A wśród tych są także znani celebryci i osoby szeroko pojętego biznesu, w tym Justin Bieber i Jack Dorsey, założyciel Twittera. O wycieku danych poinformował serwis ZDNet, a swoimi kanałami całą sprawę potwierdzili także dziennikarze BBC.
Dane wykradzione z sieci hoteli pojawiły się na jednym z for dotyczących hakingu. Jak donosi BBC, kradzież danych ponad 10 milionów klientów nie jest jednak największą tego typu kradzieżą danych klientów hotelowych w historii. W 2017 z sieci hoteli Marriott wykradziono dane ponad pół miliarda klientów. Za kradzieżą mieli stać hakerzy z grupy sposnsorowanej przez chiński rząd.
Zobacz więcej