Siedemnastolatek, dziewiętnastolatek i dwudziestodwulatek zostali oskarżeni w sprawie głośnego ataku na Twittera, który miał miejsce w połowie lipca.

Istnieje fałszywe przekonanie wśród społeczności hakerskiej, że ataki takie jak ten na Twittera można przeprowadzić anonimowo i bez konsekwencji.

– powiedział w oświadczeniu prokurator generalny USA David L. Anderson, tuż po ogłoszeniu, że dokonano zatrzymania trzech podejrzanych o atak na Twittera w którym przejęte zostały konta, między innymi, Billa Gatesa, Jeffa Bezosa czy Baracka Obamy.

Najpoważniejsze zarzuty ciążą na siedemnastolatku z Florydy. Przedstawiono mu aż 30 zarzutów federalnych, w tym zorganizowane oszustwa oraz wykorzystywanie skradzionych danych osobowych do popełnienia przestępstwa. Drugim oskarżonym w tej sprawie jest dwudziestodwulatek z Orlando. Trzeci z oskarżonych jest mieszkańcem Bognor Regis, miasta w południowej Anglii. Ma 19 lat. Zatrzymania są efektem współpracy Departamentu Prawa z Florydy, Biura Prokuratora Generalnego Stanów Zjednoczonych dla okręgu północnego Kalifornii, FBI, Urzędu Skarbowego oraz Secret Service.

Przypomnijmy, że w połowie lipca przejęto twitterowe konto Apple, Elona Muska, Billa Gatesa, Jeffa Bezosa, Baracka Obamy oraz innych sławnych osób. Profile te w jednej chwili publikowały ogłoszenie mówiące o tym, że po przesłaniu na adres portfela BTC wymienionej kwoty, właściciel profilu, w ramach wsparcia, odeśle ją podwójnie. I niektórzy naprawdę dali się nabrać. Twitter przyznał, że oszustwo na bitcoiny to jedno, ale doszło w tym ataku także do kradzieży danych. Z ośmiu kont, które padły ofiarą ataku, przestępcy mogli pobrać prywatne dane – numery telefonów, adresy email oraz treści prywatnych wiadomości. Łącznie przestępcy mieli mieć dostęp do 130 kont.