Samsung śmieje się z Apple i mówi: dajemy ci to, czego szukasz.

Po tym jak Apple ogłosiło, przy okazji premiery iPhone’a 12, że w pudełkach nowych telefonów, zarówno najnowszego modelu, ale także nowych sztuk iPhone’a 11, zabraknie ładowarki światek technologiczny zaczął spekulować, że to samo wkrótce będzie dotyczyć także innych producentów. Wszak w momencie, kiedy Apple pozbyło się gniazda słuchawkowego typu jack ze swoich urządzeń w ślad za firmą z Cupertino poszli także inni i w swoich flagowych modelach również pozbyli się tego złącza. Apple usunięcie ładowarki z pudełek nowych telefonów tłumaczy oczywiście dbałością o środowisko i redukcją elektrośmieci, ale pomiędzy wierszami i tak chodzi o maksymalizację zysków. Tymczasem Samsung potwierdza, że póki co nie zamierza usuwać ładowarek z pudełek swoich smartfonów Galaxy.

Przy okazji Samsung ogłosił to w dość dowcipny sposób. 

Wracając jednak do Apple to swoją decyzję tłumaczą statystykami. Według tych użytkownicy Apple na świecie posiadają ponad 2 miliardy ładowarek oraz 700 milionów słuchawek ze złączem lightning. Niestety Apple nie wspomniało o tym skąd ładowarkę mają wziąć osoby, które zdecydują się na sprzęt tej firmy po raz pierwszy. No, mogą sobie kupić osobno, właśnie dlatego Apple zdecydowało się na gest obniżki cen swoich ładowarek o 10 dolarów.