WhatsApp zmienił regulamin i chce teraz więcej danych.
Zmiany w regulaminie WhatsApp, które zostały wprowadzone w minioną środę, spowodowały znaczny wzrost zainteresowania innymi komunikatorami. Klienci skierowali swoje zainteresowanie głównie w stronę Signala i Telegrama.
Zmiany w regulaminie WhatsApp dotyczą zgody na użycie danych użytkownika przez Facebooka i jego jednostek zależnych. Dane te to numer telefonu, lokalizacja i inne dane dot. prywatności. Udostępnianie tych danych ma rozpocząć się 8 lutego. I choć WhatsApp używa tej samej technologii kryptograficznej co Signal, to właśnie, między innymi, w stronę tego komunikatora zwrócili się użytkownicy, którzy niekoniecznie chcą dzielić się jeszcze większą ilością informacji z Facebookiem. Szczególnie, że Signala w czwartek zareklamował również Elon Musk. Prawdziwy najazd przeżyły jednak serwery Telegrama. Według Sensor Tower w ciągu ostatnich dwóch dni aplikacja ta pobrana została 2,2 miliona razy. Zmiana nie dotyczy jednak regionu europejskiego. Na starym kontynencie wszystko pozostanie bez zmian.
Jaki komunikator wybrać?
Według wielu zestawień najlepszym rozwiązaniem do bezpiecznej komunikacji jest Signal. Aplikacja ta zabezpiecza całą komunikację oraz przesyłane ewentualne załączniki i ma otwarty kod źródłowy, a więc każdy może zajrzeć i przyjrzeć się temu jak działa. Serwery Signala znajdują się w Stanach Zjednoczonych, ale aplikacja nie zbiera żadnych danych o swoich użytkownikach, a historia komunikacji nie zapisuje się na serwerach, a jedynie lokalnie na urządzeniu. Z drugiej strony mamy Telegram, aplikację autorstwa Rosjanina, co już dla wielu osób jest podejrzane. Telegram, jak wskazują również eksperci od cyberbezpieczeństwa, korzysta z własnych rozwiązań kryptograficznych, co nie jest z pewnością dobrym rozwiązaniem. Ponadto kod źródłowy aplikacji nie jest w pełni dostępny. Telegram zbiera również dane o swoich użytkownikach, a szyfrowanie nie jest włączone domyślnie. Dobrą propozycją może być również mało popularna aplikacja Wire, która charakteryzuje się tymi samymi cechami co Signal, a serwery umieszczone są w Niemczech i Irlandii, podczas gdy sama firma rezyduje w Szwajcarii. Problemem może być jednak słaba popularność aplikacji, co przekłada się na małą ilość użytkowników.
Zobacz więcej