Data premiery najnowszego filmu o Bondzie ponownie została przełożona.

Oryginalnie No Time to Die, najnowszy film o Bondzie i ostatni w którym w tę rolę wciela się Daniel Craig, ukazać miał się w kwietniu 2020 roku. Kiedy świat opanował koronawirus premierę odłożono na listopad. Wirus zbiera jednak żniwo dłużej, niż przypuszczano, a więc już w październiku ubiegłego roku ogłoszono, że listopadowa data jest, z uwagi na zamknięte na niemal całym świecie kina, nie do utrzymania. Nowy termin wyznaczono na kwiecień 2021 roku. Teraz już wiemy, że i ten termin nie zostanie zrealizowany, a Bonda w akcji zobaczymy jeszcze później.

Nową datę premiery ustalono na 8 października. Sam Bond to jednak nie wszystko i z pewnością w ślad za nim pójdą inne produkcje, które już czekają na swoją kolej od zeszłego roku, albo od początku były przewidziane na ten rok. Na ten moment wiemy już, że przesunięta zostanie również data premiery Ghostbusters: Afterlife, z czerwca na listopa oraz Uncharted. Film z Tomem Hollandem w ogóle nie pojawi się w kinach w 2021 roku.