Kilka dni temu Facebook ogłosił, że zaostrzy politykę dotyczącą nieprawdziwych treści związanych z koronawirusem, pandemią Covid-19 i idącymi za tym szczepieniami. Są już pierwsze “ofiary”.

Facebook stara się od jakiegoś czasu walczyć z wszechobecną dezinformacją, ale nie zawsze było to skuteczne. Od początku pandemii obserwujemy jak zalewają nas w tym serwisie społecznościowym, a także na Instagramie, fale tak potężnych bzdur i wyssanych z palca danych, że nawet osobom orientującym się w temacie ciężko czasem przebic się przez przez ten mur absurdu. Teraz Facebook po raz kolejny zapowiada zaostrzenie polityki wzgledem wszechobecnej dezinformacji. Zapowiedziano już, że permanentnie usuwane będą posty twierdzące m.in. że koronawirus SARS-CoV-2 jest tworem człowieka (zanegowały to badania naukowe), że szczepionki nie są skuteczne, czy że są niebezpieczne toksyczne lub powodują autyzm.

Każdy użytkownik facebooka będzie mógł samodzielnie zgłosić treść, która jego zdaniem mija się z prawdą. O tym jak działa nowa polityka dotycząca walki z dezinformacją przekonał się już Robert F. Kennedy Jr., czyli bratanek słynnego JFK. Na jego intagramowym koncie aż roiło się od fałszywych twierdzeń na temat szczepień. Publikował, między innymi, tezę, że słynny amerykański bejsbolista Hank Aaron zmarł (a zmarł w styczniu 2021 roku) w wyniku przyjęcia szczepionki na Covid-19. Jego konto na Instagramie zostało usunięte na stałe. Niestety Facebook w swoich działaniach nie jest konsekwentny, bowiem te same treści Kennedy zamieszcza również na swoim koncie na Facebooku, a to, póki co, pozostaje aktywne.

R.F. Kennedy jest prawnikiem, a jednocześnie wieloletnim działaczem antyszczepionkowym. Co jeszcze ciekawsze, jego siostrzenica, Kerry Kennedy Meltzer, fizyk medyczny, rezydentka NewYork-Presbyterian Hospital/Weill Cornell Medical Center, w grudniu zeszłego roku napisała dla New York Timesa artykuł pod tytułem Szczepionki są bezpieczne, niezależnie od tego, co Robert F. Kennedy mówi.