Rząd wprowadził, idąc za rekomendacją Rady Medycznej, zmiany w programie szczepień. Polegają one głównie na wydłużeniu czasu dzielącego pierwszą i drugą dawkę szczepionki. Są też zmiany w obostrzeniach.

Minister Michał Dworczyk poinformował wczoraj, że zgodnie z zaleceniami Rady Medycznej, rząd wprowadza zmiany w programie szczepień. Mają one polegać na wydłużeniu czasu pomiędzy dawkami, nawet do 12 tygodni w przypadku szczepionek AstraZeneca. W przypadku szczepionki Comirnaty, firm Pfizer i BioNTech, czas do podania drugiej dawki wydłużono do 42 dni. Decyzja ta związana jest z najnowszymi danymi, które sugerują, że wydłużenie okresu pomiędzy dawkami daje najlepsze efekty w osiągnięciu odporności, a jednocześnie może pozwolić na zwiększenie efektywności procesu szczepień.

Dziś z kolei (5 marca) odbyła się konferencja ministra zdrowia, Adama Niedzielskiego. Szef resortu zdrowia powiedział, że sytuacja w kraju jest trudna, trzeci dzień z rzędu notowane są w Polsce wysokie wskaźniki zakażeń, powyżej 15 tysięcy osób. W związku z takim stanem rzeczy do funkcjonowania powracają tzw. szpitale tymczasowe. Na bieżąco monitorowana jest również sytuacja w regionach i do województwa warmińsko-mazurskiego, które w ostatnim czasie weszło w tryb specjalnych obostrzeń, dołącza województwo pomorskie. Tam, od 13 do 20 marca, hotele, galerie handlowe, kina, teatry i baseny będą zamknięte. Nauka będzie się odbywała w systemie hybrydowym, podobnie jak we wspomnianym województwie warmińsko-mazurskim. Obecnie coraz więcej odnotowujemy również zakażeń tzw. wariantem brytyjskim wirusa SARS-CoV-2, powiedział minister Niedzielski. Tą odmianę koronawirusa stwierdzono po raz pierwszy we wrześniu ubiegłego roku na terenie Anglii. To jeden z wielu wariantów koronawirusa, które powstały na skutek mutacji zachodzących w pierwotnym wirusie. Mutacje te zmieniły budowę cząsteczki wirusa, a także ich właściwości. Wariant brytyjski określany jest symbolem B.1.1.7 i charakteryzuje się aż do 70 procent większą zakaźnością oraz większą śmiertelnością, ale w tym przypadku nie ma jeszcze jednoznacznych danych.

Minister drowia na dzisiejszej konferencji prasowej poinformował również, że Rada Medyczna rekomenduje szczepienie ozdrowieńców tylko jedną dawką szczepionki, ale ostateczne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.