Miała by awaria, okazało się, że środki zniknęły. Chodzi o miliony złotych należących do klientów polskiej giełdy kryptowalut.
Coinquista to polska giełda kryptowalut, działająca od 2019 roku jako spółka akcyjna z siedzibą w Warszawie przy ul. Grzybowskiej (kapitał zakładowy 100 tysięcy złotych). Wpisana jest do rejestru tzw. małych instytucji płatniczych Komisji Nadzoru Finansowego. Kłopoty giełdy zaczęły się już w styczniu tego roku, kiedy część użytkowników skarżyła się, że nie może zalogować się na swoje konta, a, co gorsza, wypłacić swoich własnych środków. Szefowie Coinquisty twierdzili wtedy, że kłopoty spowodowane są awarią systemu i że wszystko wróci do normy po jego załataniu. Tak się jednak nie działo. W połowie lutego szefostwo Coinquisty oznajmiło, że mogło dojść do kradzieży. Dziś Puls Biznesu pisze, że do redakcji zgłosił się przedstawiciel jednego z klientów giełdy, który nie może wypłacić z niej kryptowalut o łącznej wartości 1,3 miliona złotych. Komisja Nadzoru Finansowego wezwała właścicieli Conquisty do złożenia wyjaśnień.
Mała Instytucja Płatnicza to stosunkowo nowy sposób prowadzenia działalności finansowej, wprowadzony do nowelizacji Ustawy o usługach płatniczych w 2018 roku. Działa na podobnej zasadzie jak Krajowa Instytucja Płatnicza, ale wymogi regulacyjne w stosunku do niej są mniej rygorystyczne. Dzięki temu więcej podmiotów z branży fintech ma szanse na ich spełnienie i uzyskanie licencji.
Właściciele spółki twierdzą, że większość klientów może swobodnie wypłacać swoje środki, a problem dotyczy jedynie kilku z nich. Eksperci rynku kryptowalutowego twierdzą jednak, że kłopoty giełdy mogą być spowodowane potężnym wzrostem notowań najważniejszych kryptowalut, co mogło spowodować utratę płynności finansowej i brak pokrycia w walutach fiducjarnych mniejszych giełd, takich jak Coinquista. W sierpniu ubiegłego roku Coinquista wnioskowała do sądu o podwyższenie kapitału zakładowego spółki poprzez emisję akcji serii B. W ten sposób spółka miała zostać zasilona kwotą 2,3 miliona złotych, jednak w grudniu sąd oddalił ten wniosek z uwagi na to, że został złożony 90 dni po tym, jak podjęto uchwałę.
Zobacz więcej