Wielka Brytania robi kolejny krok na drodze do dekarbonizacji. Pompy ciepła mają zastąpić gazowe bojlery.

Wielka Brytania szykuje się do kolejnego, można chyba tak powiedzieć, skoku w kierunku bycia w pełni zielonym krajem. Rząd Borisa Johnsona zamierza wprowadzić nowe regulacje, które skutkować będą koniecznością wymiany bojlerów gazowych, których teraz używa się do podgrzewania wody w domach Brytyjczyków. Zastąpić mają je pompy ciepła.

Brytyjczycy, w przypadku sprzedaży domu lub poważnego remontu, mają być zmuszeni nowymi regulacjami do wymiany standardowych bojelrów gazowych na pompy ciepła, które będą spełniać standardy nowych regulacji dotyczących ochrony środowiska. Tego typu pompy są jednak znacząco droższe od standardowych bojerów i w Wielkiej Brytanii kosztują ok. 10 tysięcy funtów. Nowe prawo wejdzie wkrótce w fazę konsultacji. W regulacjach przewidziano również kary dla osób, które nie dostosują się do nowych regulacji.

Pompy ciepła to coraz popularniejsze rozwiązanie, które pozwala na obniżenie kosztów pozyskania ciepłej wody użytkowej oraz ogrzewania czy chłodzenia w budynkach. Jest to rozwiązanie w pełni ekologiczne, które sprzyja obniżeniu emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, zmniejszając konieczność stosowania paliw kopalnych w systemach centralnego ogrzewania. Pompa ciepła do ogrzewania/chłodzenia powietrza w pomieszczeniach oraz przygotowywania ciepłej wody użytkowej wykorzystuje energię nagromadzoną w powietrzu. Jest jednym z popularniejszych źródeł energii odnawialnej i sprzyja poprawie czystości powietrza atmosferycznego. Pobrane przez pompę ciepła powietrze z zewnątrz, dzięki czynnikowi chłodniczemu oraz sprężeniu wytwarza ciepło, które następnie przeznaczone jest do przygotowania cwu i ogrzewania powietrza w ramach centralnego ogrzewania. Co więcej, pompa ciepła może być wykorzystana także do chłodzenia pomieszczeń. W tym przypadku proces chłodzenia jest odwrotny od ogrzewania – czyli czynnik chłodniczy odbiera energię cieplną z wody znajdującej się w instalacji i odprowadza ją na zewnątrz. W efekcie pompy ciepła znajdują zastosowanie przez cały rok kalendarzowy, jednocześnie zapewniając obiektowi ciepła wodę użytkową. źródło: Clima Polska sp.z.o.o.

Nowe rozwiązania dotyczące wyeliminowania bojlerów gazowych to część planu rządu Borisa Johnsona na dojście do zera emisji węglowej netto do roku 2050. Obecnie emitowane przez domostwa gazy do atmosfery stanowią 20,8 procenta wszystkich emitowanych gazów cieplarnianych w Wielkiej Brytanii (wynika z przedstawionego w 2020 roku raportu). Narodowa Agencja Energii na Wyspach rekomendowała również w tym tygodniu, aby po 2025 roku na rynku nie pojawiały się już ogrzewacze na paliwa kopalne.

{loadmoduleid 1105}

 

Cel rok 2050

W październiku ubiegłego roku Johnson przedstawił również plan inwestycji rzędu 160 milionów funtów w elektrownie wiatrowe zlokalizowane na morzu. Do 2030 roku Wielka Brytania, która już teraz szeroko korzysta z tego typu technologii, chce być absolutnym liderem w tej dziedzinie i zapewnić zasilanie każdego domostwa za pomocą tak właśnie wytworzonej energii. Według aktualnych danych Wielka Brytania już w tej chwili operuje farmami wiatrowymi, które generują niewiele ponad 10 gigawatów energii. 

Do 2030 roku na drogach Wielkiej Brytanii ma nie być już także nowych aut spalinowych. Strategia dotycząca wyeliminowania pojazdów z silnikami spalinowymi i hybrydami początkowo sięgała roku 2040, następnie została skrócona do roku 2035, aby ostatecznie cel ustalić już na rok 2030. Brytyjczycy nie są wielkimi zwolennikami aut elektrycznych, ale i tak na Wyspach kupuje się ich znacznie więcej, niż wynosi średnia europejska (2,3 procenta). W Wielkiej Brytanii w październiku 2020 roku z wszystkich sprzedanych samochodów 7 procent to wyłącznie elektryki.