Największa giełda kryptowalut na świecie nie ma prawa działać na terenie Wielkiej Brytanii.

FCA (Financial Conduct Authority), regulator rynku finansowego w Wielkiej Brytanii wydał komunikat, że Binance, największa giełda kryptowalut na świecie, nie może prowadzić na Wyspach żadnej regulowanej działalności. Wydano również ostrzeżenie dla konsumentów, które przestrzega przed korzystaniem z usług, które sugerują duże zwroty zainwestowanych pieniędzy.

Binance działa w Wielkiej Brytanii za pomocą spółki Binance Markets Limited, która powiązana jest z Binance Group, zarejestrowaną na Kajmanach. Obecnie BML nie może działać bez pisemnej zgody FCA, która w Wielkiej Brytanii reguluje rynek reklam i sprzedaży takich usług jak te związane z kryptowalutami. Przedstawiciele Binance, w wypowiedzi dla BBC, stwierdzają jednak, że nie będzie mieć to bezpośredniego wpływu na działalność firmy, bowiem wprowadzone obostrzenia nie dotyczą kupna i sprzedaży kryptowalut przez Brytyjczyków – bo do tego FCA nie ma mandatu.

Binance nie po raz pierwszy ma kłopoty w różnych częściach świata. W Stanach Zjednoczonych Binance Holdings było przedmiotem dochodzenia SEC, czyli Securities and Exchange Commission z podejrzeniem udziału w procederze prania brudnych pieniędzy i oszustw podatkowych. W kwietniu tego roku SEC wydał również ostrzeżenie dla kleintów Binance o podobnej, do tej w UK, treści. Binance ma również kłopoty w Kanadzie i firma opuszcza prowincję Ontario z powodu nie dopełnienia lokalnych regulacji w związku ze swoją działalnością.

Kłopoty tak dużych podmiotów operujących na rynku kryptowalut, jak Binance, mogą być zwiastunek kolejnych spadków notowań elektronicznego pieniądza i kolejnych załamań na, i tak już nadwątlonym ostatnio rynku, kryptowalut.