Rosja, podobnie jak Chiny, chce całkowitego wykluczenia kryptowalut ze swojego ekosystemu finansowego.
Rosja uważa, że kryptowaluty źle wpływają na system finansowy państwa, a dodatkowo szkodzą środowisku poprzez zużycie ogromnych ilości energii potrzebnych do wydobycia oraz utrzymania sieci. Dyrektor jednego z pionów Banku Rosji przedstawiła na konferencji prasowej online raport dotyczący kryptowalut. Z dokumentu wynika, że kryptowaluty, zdaniem bankowców w Rosji, schematem przypominają piramidę finansową, a ich wykorzystywanie często jest domeną przestępców. Obrót kryptowalutami ma również stanowić zagrożenie dla systemu monetarnego w kraju. Jako rozwiązanie, Elizaweta Danilowa, szefowa pionu stabilności finansowej Banku Rosji, proponuje ostrzejsze podejście do wszystkich, łamiących już w tej chwili obowiązujące prawo. Na terenie Federacji Rosyjskiej płatności kryptowalutami są zakazane, nie mogą w nie inwestować również fundusze inwestycyjne. Według przedstawionego raportu optymalnym rozwiązaniem jest całkowity zakaz handlu i wydobywania kryptowalut.
We wrześniu ubiegłego roku jakiekolwiek transakcje na kryptowalutach zakazane zostały w Chinach. Wcześniej, w 2019 roku, zakazano wewnętrznego tradingu, w zeszłym roku zakazano jakichkolwiek operacji na zdecentyralizowanym, alektronicznym pieniądzu. Delegalizacja dotyczyła również kopalń kryptowalut. Te masowo zaczęły kończyć działalność w Państwie Środka i przenosić się do Kazachstanu. Kraj ten szybko stał się drugim, po USA, największym ośrodkiem kopalń kryptowalut. Do tego stopnia, że Kazachstan zaczął mieć problemy z dostawami energii elektrycznej. W listopadzie rząd w Nur-Sułtanie zapowiedział ograniczenie powstawania nowych kopalń, a także ograniczenie dostaw energii elektrycznej dla 50 już zarejestrowanych.
Od nowego roku górnicy są także obciążeni nową opłatą za każdą pobraną kilowatogodzinę.
{loadmoduleid 1123}
Zobacz więcej