Od momentu zamknięcia Google+ istniało jeszcze w formie Currents, czyli przemianowanej formie tej platformy społecznościowej (Google+ for G Suite) w wersji dla biznesu. I tak, macie rację, podobnie jak w przypadku Plusa, tego też nikt nie używał. Google zabije więc tę platformę w przyszłym roku.

Google+ for G Suite było platformą skierowaną do przedsiębiorstw, która pozwalała na wewnętrzną komunikację. Platforma została przemianowana w 2019 roku na Currents po tym, jak rok wcześniej Google uśmierciło swojego Facebook killera, czyli platformę Google+. Dlaczego Plus musiało zniknąć? Mówiąc w skrócie, serwisu, który miał być konkurencją dla Facebooka, nikt nie używał. W dodatku doszło do kilku incydentów, w tym ten słynny, z 2018 roku, w którym doszło do wycieku danych pięciu milionów użytkowników. Google postanowiło wtedy o wyłączeniu platformy społecznościowej, ale o pozostawieniu jej odłamu dla biznesu, który przemianowano na Currents.

Również w wielkim skrócie Google Currents dawało firmom mozliwość tworzenia wewnętrznej sieci społecznościowej. Pracownicy i kierownictwo mogli się komunikować za pomocą Currents, zarówno w sposób publiczny, jak i za pomocą wiadomości prywatnych. Jednak w najnowszej aktualizacji dotyczącej Google Workspace (należy do niej Currents) ogłoszono, że w 2023 dojdzie do zamknięcia tej usługi. Zastąpi ją Google Spaces, które wystartowało w zeszłym roku.

Gwoli wyjaśnienia, Spaces to coś na wzór Slacka, czyli usługi w której można tworzyć swoje przestrzenie (spaces), przeznaczone na konkretne tematy, uploadować pliki, czy ustawiać i sprawdzać status zadań do wykonania. Google zapowiada również dodanie do Spaces nowych funkcjonalności, jeszcze przed ostatecznym usmierceniem Currents.

{loadmoduleid 1123}