Z końcem kwietnia Spotify całkowicie wycofa się z rosji. Powodem takiej decyzji są nowe regulacje prawne w kraju rządzonym przez putina, które mogą powodować ryzyko dla słuchaczy i osób zatrudnionych przez Spotify.

Nowe prawo w rosji penalizuje mówienie o tym, że rosja napadła bandycko na Ukrainę i toczy w tym kraju wojnę. Spotify, które dostarcza oprócz muzyki również całe spektrum podcastów, również politycznych, mogłoby być w ten posób narażone na łamanie tego prawa. Niedawno król strimingu audio zaprzestał dostarczania w rosji usług płatnych, ale wciąż dostępna była tam opcja darmowa. Z końcem kwietnia jednak Spotify całkowicie wycofa się z rynku rosyjskiego.

Dla nas ważne jest, aby działanie w rosji oparte było na wiarygodnych wiadomości i informacji w regionie. Niestety, niedawno uchwalone przepisy jeszcze bardziej ograniczające dostęp do informacji, eliminujące swobodę wypowiedzi i kryminalizujące niektóre rodzaje wiadomości zagrażają bezpieczeństwu pracowników Spotify, a być może nawet naszych słuchaczy, napisał w oświadczeniu rzecznik Spotify.

Jeśli możemy pokusić się o zupełnie prywatny komentarz to jednak trochę smutny jest fakt, że Spotify wycofuje się z rosji z powodu nowego prawa, a nie z powodu bandyckich zapędów tego kraju w stosunku do swojego sąsiada. 

W związku z prawem, które penalizuje w rosji mówienie prawdy z medialnego rynku w tym kraju wycofało się wcześniej BBC, a także CNN i New York Times.

* od pewnego czasu pisząc o rosji i rosjanach, władimirze putinie czy podmiotach pochodzących z tego kraju używamy, niezgodnie z zasadami języka polskiego, małych liter. To nie błąd, ale celowe działanie. W chwili obecnej, z perspektywy portalu technologicznego, tylko tyle jesteśmy w stanie zrobić. Dla nas rosja, władimir putin i wszyscy popierający go rosjanie są mali, jak stosowane przez nas litery.

{loadmoduleid 1123}