Rynek kryptowalut wciąż traci. Notowania bitcoina spadły najniżej od grudnia 2020 roku.

Rynek kryptowalut, reagując na to, co dzieje się na światowych rynkach, wciąż traci. Notowania bitcoina w sobotę spadły poniżej 17,8 tysiąca dolarów, a ethereum zanotowało kurs ok. 897 dolarów. Tak źle nie było w przypadku btc od grudnia 2020 roku. W szczycie bitcoin kosztował już ponad 68,7 tysiąca dolarów, a ethereum ponad 4,8 tysiąca dolarów. 

W związku z nieciekawą sytuacją na rynkach kryptowalut problemy mają również giełdy oraz inne platformy związane z krypto. Celsius, platforma zajmująca się, między innymi, pożyczkami i inwestycjami kryptowalut, zablokowała w tym tygodniu możliwość wypłat dla swoich użytkowników, zamrażając w ten sposób ok. 12 miliardów dolarów. Zmiany zapowiedział również Coinbase. Giełda zwolni ok. jedną piątą wszystkich swoich pracowników, również w związku z kryzysem panującym na rynku. 

Na razie nie ma sygnałów, które pozwalałyby przewidywać bliski koniec spadków na rynkach kryptowalut. Co więcej, specjaliści doszukują się znamion paniki na tym rynku, co z pewnością nie służy stabilizacji. A kiedy spadają notowania najstarszej i najdroższej kryptowaluty na rynku, momentalnie w dół idą wszystkie inne. A spadki kursów btc upatrywane wśród specjalistów są w światowych rynkach na których banki centralne albo podnoszą znacznie stopy procentowe, co ma opanować inflację, albo zapowiedziały już takie wzrosty. W takim przypadku inwestorzy uciekają z rynku krypotowalut w stronę pieniądza fiducjarnego.\

{loadmoduleid 1123}