Prezydent Andrzej Duda po raz drugi dał się nabrać na fałszywy telefon i przez ponad 7 minut rozmawiał z rosyjskimi pranksterami. Tym razem podszyli się pod prezydenta Francji, który nota bene sam padł już kiedyś ich ofiarą.

W Kancelarii Prezydenta zdecydowanie zawodzą procedury bezpieczeństwa i na pewno zawodzi czynnik ludzki. Prezydent Andrzej Duda drugi raz dał się nabrać na ten sam chwyt i, tuż po wydarzeniach w Przewodowie, gdzie zabłąkany pocisk zabił dwie osoby, rozmawiał telefonicznie z oszustem, myślać, że po drugiej stronie jest prezydent Francji. Wcześniej, w lipcu 2020 roku, ci sami  pranksterzy zadzownili do polskiej głowy państwa podając się za sekretarza generalnego ONZ.

Prezydent Duda rozmawiał z fałszywym Macronem ponad siedem minut. W trakcie rozmowy nie padły żadne ważne, z perspektywy państwa, informacje, ale sam fakt połączenia oraz tak długiego utrzymywania rozmowy może budzić wątpliwości co do obowiązujących w Kancelarii Prezydenta procedur, a z pewnością budzi duże wątpliwości, co do kompetencji zatrudnionych tam osób. I sytuacji tej w ogóle nie tłumaczy fakt, że po incydencie w Przewodowie o Polsce mówiło i pisało się na świecie wiele, a z głową naszego państwa z pewnością próbowało połączyć się wielu innych szefów państw.

{loadmoduleid 1191}Na opublikowanym dziś nagraniu prezydent Polski streszcza komikom aktualną sytuację w kraju i wiedzę, jaką Polska ma na tamten moment. W rozmowie z fałszywym Macronem Duda był równiez bardzo ostrożny, jeśli chodzi o oskarżenia kogokolwiek. 

Tak jak i dwa latat temu, tak i tym razem, za żartem stoi dwóch rosjan – Władimir Kuzniecow i Aleksiej Stoliarow. Na koniec warto jednak dodać, że polski Prezydent nie jest jedyną osobą, którą wzięli na cel Vovan i Lexus (pseudonimy Kuznetzova i Stolyarova). Na ich długiej liście są już Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenko (2014 rok), dwukrotnie Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, z którego żartowali w 2016 i 2017, Prezydent Turcji Erdogan (2016), Premier Wlk. Brytanii Boris Johnson (2018), Prezydent Francji Macron (2019), Jean-Claude Juncker (2018), Mogherini (2018), Jens Stoltenberg (2016), amerykańscy senatorowie, Sir Elton John (2015) i inni. 

Warto jednak również wspomnieć, że komicy oskarżani są również o współpracę z rosyjskimi służbami bezpieczeństwa, a ich żarty nie zawsze są niewinne. W jednej z akcji wkręcili Nadiję Sawczenko, która była przetrzymywana w Rosji z zarzutem zabicia dwójki dziennikarzy, przebywając w odosobnieniu rozpoczęła strajk głodowy. Para komików próbowała namówić ją do odstąpienia od tego protestu. Sawczenko 21 marca 2016 roku została uznana za winną współudziału zabójstwa dwojga dziennikarzy Antona Wołoszyna i Igora Korneluka, a także nielegalnego przekroczenia granicy rosyjsko – ukraińskiej. Dzień później skazano ją na 22 lata łagru. 25 maja 2016 roku została wymieniona na dwóch skazanych na Ukrainie żołnierzy rosyjskiego GRU i powróciła samolotem prezydenta Ukrainy do kraju.

Wybryk Vovana i Lexusa wywołały dwa lata temu powszechną dyskusję na temat bezpieczeństwa najważniejszych osób w państwie. Niestety, z tamtych wydarzeń wyciągnięto niewiele wniosków. 

{loadmoduleid 1123}