Apple produkuje już komputery, telefony, dostarcza rozrywki produkując filmy i seriale, ma własną usługę streamingową, usługę płatności i kartę kredytową, a teraz pozwoli na oszczedzanie i to na całkiem przyjemny procent.
Kiedy Steve Jobs w drugiej połowie lat 90-tych ubiegłego wieku wracał do Apple, żeby uratować tę firmę od katastrofy drastycznie obciął portfolio ze zbędnych sprzętów, które za czasów poprzednich prezesów weszły do produkcji, a furory na rynku nie zrobiły. Dziś Apple jest jedną z największych i najbogatszych firm świata, dlatego twierdzenie, że historia lubi się powtarzać byłoby raczej nieuzasadnione. Niemniej w powiedzeniu, że historia kołem się toczy jest wiele prawdy, bo w 2023 roku Apple produkuje własne komputery – stacjonarne i przenośne, tablety, telefony, zegarki, breloczki, ale produkuje też seriale i filmy, ma własną usługę streamingową, ale również serwis płatniczy i kartę kredytową. I właśnie usługi finansowe są kolejną gałęzią na której Apple chce się zadomowić bardziej.
Za pomocą Apple Card firma kierowana przez Tim Cooka dostarczać będzie swoim klientom konto oszczędnościowe na, całkiem niezły, procent. Z opublikowanej dziś informacji prasowej dowiadujemy się, że na konto oszczędnościowe trafiać będą środki z programu lojalnościowego Daily Cash. To program w którym za zakupy kartą Apple Card klienci otrzymują do 3 procent tzw. cash backu. Konto oprocentowane będzie na poziomie 4,15 procenta w skali roku. Obsługę zarówno karty, jak i konta oszczędnościowego zapewni Goldman Sachs.
Użytkownicy konta będą mieć do niego dostęp za pomocą aplikacji Wallet, dostepnej na iPhone’ach. Usługa będzie (na razie?) dostępna jedynie w Stanach Zjednoczonych.
Naszym celem jest stworzenie narzędzi, które pomogą użytkownikom prowadzić lepsze życie finansowe, a wbudowanie Oszczędności w Apple Card w aplikacji Wallet umożliwi im bezpośrednie i bezproblemowe wydawanie, wysyłanie i oszczędzanie dziennej gotówki, mówi wiceprezes Apple Pay Jennifer Bailey.
{loadmoduleid 1123}
Zobacz więcej