Indie są już dla Apple większym rynkiem, niż Francja, czy Niemcy. Taka zmiana zaszła po raz pierwszy w historii.

Indyjski rynek urósł dla Apple o 50 procent w stosunku rok do roku. W Indiach sprzedało się, w drugim kwartale tego roku, 4 procent wszystkich iPhone’ów na światowym rynku. Tym samym Indie stały się dla Apple piątym największym rynkiem, wyprzedzając Francję i Niemcy. To pierwszy raz w historii.

Pozostałe cztery kluczowe dla Apple rynku to oczywiście Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Chiny i Japonia. W Indiach iPhone’y stanowią już 5,1 procenta całego rynku (stan na koniec czerwca). W analogicznym okresie rok wcześniej było to tylko 3,4 procenta. Apple w kwietniu tego roku otworzył również pierwszy fizyczny sklep w stolicy Indii, Bombaju. Część z najnowszych modeli iPhone’ów jest już również produkowanych w Indiach. Dotychczas, od 2017 roku, w Indiach produkowano jedyne starsze modele. 

Choć Apple rośnie z każdym rokiem bardziej w Indiach to rynek ten zdominowany jest jeszcze przez tańsze modele smartfonów, takich firm jak Xiaomi, ale także Samsung. Perspektywy mówią jednak, że w ciągu kolejnych pięciu lat Indie mogą odpowiadać nawet za 15 procent całkowitych rocznych przychodów Apple. W ciągu kolejnych 10 lat wzrost przychodów dla Apple na indyjskim rynku może dojść do 40 miliardów dolarów.

{loadmoduleid 1123}