Nikt, w razie ewentualnej śmierci użytkownika Steama, nie będzie mógł przejąć jego konta. To oficjalne stanowisko Valve, jakie zostało przedstawione na zapytanie dotyczące tego, czy konto Steam można przekazać komuś w testamencie.

18 maja tego roku użytkownik delete12345 przesłał pytanie du supportu Valve, dotyczące tego, czy mógłby przekazać swoje konto Steam, oficjalnie, komuś w testamencie. Konto Steam nie może zostać przeniesione na innego użytkownika, jako jego ostatnia wola, brzmi odpowiedź.

Steam support

Oznacza to, ni mniej ni więcej, coś o czym zresztą było wiadomo od dawna. Gry zebrane w cyfrowej bibliotece takich usług jak Steam nie są własnością użytkownika, a są mu jedynie udzielane. Stąd taka, a nie inna odpowiedź, obługi. Oczywiście wielu użytkowników momentalnie wskazywało na absurd całej sytuacji, bowiem dostęp do swojego konta można komuś po prostu przekazać, bez zbędnych formalności typu poświadczenie dziedziczenia, a sam Steam w ogóle nie musi brac w tym udziału. Część użytkowników wskazuje jednak, że Steam, zgodnie ze swoją polityką, bo uzyskaniu informacji o śmierci danego użytkownika, najprawdopobniej takie konto usunie. Pytanie tylko, skąd mieliby się o tym dowiedzieć.

Dyskusja na temat własności cyfrowych kopii gier, filmów czy muzyki na dobre zaczęła się 12 lat temu, kiedy ówczesny Internet obiegła informacja, że Bruce Willis zamierza pozwać Apple, które odmówiło przekazania jego pokaźnej kolekcji muzycznej zebranej w iTunes jego córkom, po jego ewentualnej śmierci. Choć ostatecznie informacja ta okazała się nieprawdą, to dyskusja na ten temat i sam problem są już całkiem prawdziwe.

Sam Steam, o czym warto przypomnieć gwoli dziennikarskiego obowiązku, oferuje usługę udostępniania swoich gier członkom rodziny lub przyjaciołom. Wszystkie te funkcje dostępne są po autoryzacji użytkowników i współdzielonych komputerów.