Amerykanie wylądowali na Księżycu. Co prawda tym razem bezzałogowo, ale to kolejny krok do misji w trakcie której to człowiek, ponownie, zrobi krok na srebrnym globie.

Około godziny 9:35 polskiego czasu, w niedzielę 2 marca, lądownik Blue Ghost wylądował na Księżycu. To pierwsze lądowanie maszyny, która sknstruowana została przez prywatną firmą – Firefly Aerospace. Lądownik osiadł na północnej półkuli Ksiązyca, w części zwanej Mare Crisium.

Celem misji Blue Ghost 1, która realizowana jest w ramach programu NASA Commercial Lunar Payload Services, było przewiezienie 10 ładunków, które posłużą teraz do przeprowadzania badań naukowych. Część z nich będzie bardzo istotna dla misji powrotu człowieka na Książyc, czyli misji Artemis.

Celem misji jest zbadanie przepływu ciepła z wnętrza Księżyca, interakcji między powierzchnią Księżyca a jego powierzchnią oraz pól elektrycznych i magnetycznych skorupy ziemskiej. Wykona również zdjęcia rentgenowskie ziemskiej magnetosfery. Testy technologiczne obejmują pobieranie próbek regolitu, przyleganie regolitu, możliwości Globalnego Systemu Nawigacji Satelitarnej, obliczenia potrzebne do odporności na promieniowanie oraz ograniczania zapylenia za pomocą pól elektrodynamicznych, czytamy na stronie misji.