Wszyscy, którzy oglądali w kinie pierwszy film Mortal Kombat z 1995 roku zapewne skreślają już dni w kalendarzu.

Miesiąc pozostał do premiery Mortal Kombat, rebootu filmu z 1995 roku. Pokolenie, które oglądało pierwowzór w kinach zapewne skreśla już dni do 16 kwietnia. Premiera będzie to zresztą dość nietypowa, film pojawi się jednocześnie w kinach (jeśli jakiekolwiek z powodu pandemii będą otwarte) i w usłudze HBO Max (na razie niedostępnej w Polsce). Decyzję o wydaniu wszystkich premier 2021 roku równocześnie w sieci Warner podjął na początku grudnia zeszłego roku. Najnowsze produkcje mają być dostępne na płatnej platformie HBO przez miesiąc, a następnie mają na jakiś czas zniknąć z serwisu. Pierwsze kroki w tym kierunku WarnerMedia podjęło jeszcze w 2020 roku. Wonder Woman 1984 miał jednocześnie premierę w kinach i HBO Max 25 grudnia.

Najnowszy zwiastun nie wygląda już tak fatalnie, jak poprzedni, choć Raiden wciąż (moim zdaniem) wygląda kiepsko. Fabuła rebootu skupia się postaci, której nie znajdziecie ani w pierwowzorze filmowym, ani w grach spod znaku Mortal Kombat. Zawodnik MMA Cole Young, nieświadomy swojego dziedzictwa, musi stawić czoła Shang Tsungowi oraz jego wysłannikowi, wojownikowi Sub-Zero. Cole Young, pod okiem i wespół z innymi wojownikami znanymi z gry, musi przygotować się do turnieju w zaświatach. W filmie, oprócz wspomnianych już Raidena, Sub-Zero, Shang Tsunga i Cole’a Younga zobaczymy Liu Kanga, Kung Lao, Sonię Blade, Jaxa, Kabala, Milenę, Kano i Goro. Reżyserem filmu jest debiutant Simon McQuoid, ale za całość produkcji odpowiada bardziej doświadczony James Wan, który w przeszłości odpowiadał za takie filmy jak Aquaman czy Szybcy i wściekli 7. Scenariusz napisał Greg Russo i Dave Callaham, a film otrzyma kategorię R.

O nowym obrazie osadzonym w świecie Mortal Kombat mówiło się od dekady. Zmieniały się jednak plany i nazwiska reżyserów. W 2011 Warner i New Line Cinema ogłosili, że obraz wyreżyseruje Kevin Tancharoen, twórca krótkometrażowego Mortal Kombat: Rebirth. Producenci i reżyser rozstali się jednak dwa lata później. Kolejne dwa lata później do projektu zatrudniono Wana, a w roku 2016 ogłoszono, że reżyserem nowego MortalKombat będzie McQuoid. Zdjęcia ruszyły dopiero w roku 2019.

Pierwszy film oparty na hitowej serii gier komputerowych swoją premierę miał w 1995 roku (dostępny na Netflix). Przy budżecie ok. 18 milionów dolarów dzieło Paula W.S. Andersona zarobiło ponad 122 miliony dolarów, co plasuje go obecnie na 1134 miejscu w rankingu najbardziej kasowych filmów wszech czasów. Dla prawdziwych fanów jednak nie ma to znaczenia, bo w ich pamięci pozostają kultowe postaci grane przez, wspomnianego już, Tagawę, Christophera Lamberta, Robina Shou czy Bridgette Wilson. W roku 1997 premierę miał sequel Mortal Kombat o podtytule Annihilation. Ten obraz zebrał już znacznie gorsze recenzje i kolejne części już nie powstały.

W nowym filmie w rolach głównych zobaczymy Jessicę McNamme, Hiroyuki Sanadę, Tananobu Asano, Joe Taslima, Ludi Lina, czy Josha Lawsona. W roli Shang Tsunga wystąpi Chin Han.