EA rozważa pozbycie się nazwy FiFA z serii swoich piłkarskich gier i zastąpienie jej czymś innym. News obiegł świat i wszyscy zastanawiają się czemu to ma służyć. Ale, tak jak to jest zazwyczaj, jesli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Wraz z premierą nowej, odświeżonej FiFY świat obiegła wiadomość, że EA Sports rozważa zmianę nazwy serii swoich gier piłkarskich. Nazwy (i licencji), której używa nieprzerwanie od roku 1993. W środowisku zaczęto oczywiście zastanawiac się co może stać za taką decyzją, czy w ogóle podjęciem rozważań na ten temat. I nie trzeba być Szerlokiem, żeby pomyśleć, że zapewne chodzi tutaj o pieniądze i oficjalne wykorzystywanie licencji Fifa.
Nieco światła rzuca na całą sprawę Tariq Panja z New York Timesa. I oczywiście przypuszczenia wielu, mają solidne podstawy. Fifa żąda po prostu więcej kasy za wykorzystywanie swojego logo (oczywiście w wielkim skrócie bo umowa zapewne przewiduje znacznie więcej). Dotychczasowa umowa pomiędzy EA a Fifa obowiązuje od 2013 roku i wygasa w przyszłym roku – negocjacje na temat nowej umowy trwają już podobno od dwóch lat. Według źródeł na jakie powołuje się autor artykułu w NY Times Fifa miała zażądać od kalifornijskiej firmy niemal dwukrotność tej kwoty, którą deweloper płaci obecnie. Kwota ma siegać ponad miliarda dolarów za licencję na cztery lata w których dojdzie również do rozegrania Mistrzostw Świata w Katarze (2022). Dodatkowo Fifa chce również zmniejszyć zakres w jaki Elektronicy mogliby wykorzystywać licencję.
W tym sporze może zapewne chodzić o wykorzystywanie przez EA do monetyzacji trybu Ultimate Team, czyli możliwości dodatkowego zarobku na tworzeniu przez graczy swoich własnych drużyn, wykorzystywanych następnie do rywalizacji w sieci z innymi graczami. Fifa chciałaby z tej części gry otrzymywać dodatkowe pieniądze, lub nawet sprzedać te część jako dodatkową licencję. Obecnie, według szacunków, przychody z tego segmentu gry sięgają nawet miliarda dolarów rocznie.
Jaka będzie przyszłość serii gier FiFA? Tego na razie nie wiemy. EA zabezpieczyła jednak swoją ewentualną przyszłość rejestrując na terenie Wlk. Brytanii i Unii Europejskiej znak towarowy w postaci potencjalnej, nowej nazwy. Jest nią EA Sports FC. Potencjalnie EA może związać się, oprócz FiFY, z innymi narodowymi czy regionalnymi organizacjami. Czy jednak ktoś będzie chciał kupować i grać w grę, która zawiera zaledwie wycinek piłkarskiej mapy?
Zobacz więcej