O tym, że Netflix będzie pracował nad Gliniarzem z Beverly Hills 4 mówiło się już 2 lata temu. Dziś dostaliśmy pierwszy zwiastun tej produkcji.

Minęło już ponad trzy i pół roku odkąd Netflix przejął prawa do realizacji Gliniarza z Beverly Hills 4 – i ewentualnego kolejnego sequela – od Paramount. O samej kontynuacji z kolei mówiło się już dobre kilka lat więcej, ale bez większych szczegółów. Zdjęcia do kontynuacji Beverly Hills Cop 4 ruszyły jeszcze w 2021 roku w Kalifornii, a dziś, tj. 14 grudnia, dostaliśmy pierwszy zwiastun obrazu w którym Eddie Murphy wraca jako Axel Foley.

Zwiastun, na razie, mówi niewiele, oprocz tego, co można było się domyśleć, czyli, że wracamy z akcją do Beverly Hills, wracamy do żartów Foleya, jest kilka kultowych tekstów już w zwiastunie, a także stara ekipa, znana z dwóch pierwszych filmów spod znaku Beverly Hills Cop i oczywiście niezniszczalna ścieżka dźwiękowa – choć wyraźnie słychać, że unowocześniona. W filmie, oprócz Murphy’ego, zobaczymy w swoich rolach Judge’a Reinholda i Johna Ashtona. W filmie pojawią się również Kevin Bacon i Joseph Gordon-Levitt. Premiera latem 2024 roku na Netflixie. Oby nie zepsuli tego tak, jak Amazon zepsuł kontynuację Księcia w Nowym Jorku.

Beverly Hills Cop to seria filmów z których pierwszy ukazał się w 1984 roku i zrobił z Eddiego Murphy’ego wielką gwiazdę. Ogromny sukces filmu, ponad 316 milionów dolarów przychodu przy 13-milionowym budżecie, dał mu kontynuację, która swoją premierę miałą w roku 1987. Film z nieco wyższym już budżetem 27 milionów dolarów zarobił niespełna 300 milionów, co również uznano za sukces, pomimo średnich recenzji, i Murphy powrócił do swojej roli policjanta z Detroit, który ma coś do załatwienia w Beverly Hills po raz trzeci w roku 1994. Ta odsłona do dziś pozostaje najsłabiej oceniana, otrzymując nawet dwie nominacje do Złotych Malin dla najgorszego reżysera oraz najgorszy film będący remak’iem lub sequelem. 

{loadmoduleid 1123}