Już 1 września na Netflix wraca jeden z najlepszych seriali ostatnich lat. Narcos.

Myśleliście, że wraz ze śmiercią Escobara w Kolumbii zapanował spokój, a narkotyki zniknęły z ulic? Nie. Takie pieniądze, jakimi obracał Pablo Escobar szybko ściągają naśladowców i nie inaczej było też w Kolumbii. Choć to, co napisałem nie do końca jest prawdą, bo kartel z Cali istnieje od lat 70. ubiegłego wieku i w pewnym momencie rywalizował o wpływy z organizacją kierowaną właśnie przez bezlitosnego króla kokainy. Szacuje się, że kartel z Cali w pewnym momencie kontrolował aż 80 procent całego eksportu kokainy do Stanów Zjednoczonych. I to właśnie kartel z Cali jest tematem trzeciego sezonu świetnego serialu Netflixa – Narcos.

Wszystko to z czym możemy mieć do czynienia w tym sezonie w ciągu dwóch minut streści Wam wybuchowy trailer. Będzie gorąco!

Głównym złym charakterem trzeciego sezonu będzie Gilberto Rodriguez w którego wcieli się Damian Alcazar. W roli Javiera Pena, agenta DEA, powróci Pedro Pascal. W serialu pojawią się także nowe twarze, jak chociażby znana z serialu Halt and Catch Fire, Kerry Bishe, która wciela się w rolę Christiny, której mąż, Kolumbijczyk, zamieszany jest w pracę dla kartelu Cali.