Dane ponad 20 milionów obywateli Ekwadoru wyciekły do sieci.
Imiona, nazwiska, adresy, numery identyfikacyjne, numery telefonu oraz dane dotyczące stanu cywilnego ponad 20 milionów obywateli Ekwadoru wyciekły do sieci. W potężnym, 18 gigabajtowym, zbiorze znajduje się także dane 6,7 miliona dzieci oraz dane Julaine’a Assange’a. Twórca WikiLeaks w 2012 roku otrzymał od władz Ekwadoru azyl polityczny. Za wyciek odpowiedzialna ma być firma Novaestrat, która wymienione wyżej dane przechowywała na niezabezpieczonym serwerze zlokalizowanym w Miami na Florydzie.
W związku z wyciekiem władze Ekwadoru aresztowały już głównego menedżera IT Novaestratu, Williama Roberto G. Portal ZDNet donosi, że Novaestrat był w stanie gromadzić tak szczegółowe i obszerne dane o Ekwadorczykach najprawdopodobniej w trakcie rządów poprzedniej ekipy politycznej. W tym czasie firma ta prowadziła kilka rządowych kontraktów. Wyciek danych zainicjował także zmiany prawa dot. prywatności danych w Ekwadorze.
W lipcu tego roku podobny incydent miał miejsce w Bułgarii, kiedy to do sieci wyciekły dane 5 z 7 milionów wszystkich zamieszkujących Bułgarię osób. Dane zawierały numery identyfikacyjne, adresy oraz dane na temat przychodów. W sierpniu natomiast podobny przypadek dotyczył 14 milionów Chilijczyków w wieku powyżej 17 lat.
Zobacz więcej