Spiskowcy od kilku dni mają nową wunderwaffe. To zdjęcie ulotki testu na którym zaznaczono, że nie służy do ropoznania Covid-19.
Od kilku dni w serwisach społecznościowych, a gdzież by indziej, w setkach udostępniane jest zdjęcie ulotki testu z zaznaczonym zastrzeżeniem, że test nie służy do rozpoznania Covid-19. Oczywiście w komentarzach pod tymi postami pojawiają się przeróżne historie, łącznie z tymi, że rząd oszukuje wszystkich Polaków, itp. itd., zresztą – znacie to wszyscy.
Co to za ulotka? To ulotka z testu serologicznego, czyli uzupełniającego narzędzia diagnostycznego, wykrywającego przeciwciała skierowane przeciwko wirusowi SARS-CoV-2. Wyniki tych badań nie powinny być wykorzystywane jako podstawa do diagnozowania lub wykluczania COVID-19, stąd też stosowna informacja na ulotce. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), podstawą rozpoznania aktywnego zakażenia SARS-CoV-2 jest diagnostyka molekularna z zastosowaniem techniki PCR czasu rzeczywistego (RT-PCR), czyli test genetyczny. Metoda ta pozwala na wykrycie wirusa nawet przed upływem 7 dni od momentu zakażenia. Badania serologiczne stanowią dopełnienie diagnostyki w późniejszej fazie infekcji – dynamika odpowiedzi serologicznej w zakażeniach SARS-CoV-2 ciągle nie jest dokładnie poznana, a wszystkie oferowane testy nie mają pełnej walidacji, ze względu na skrócony czas wdrożenia w czasie epidemii, albowiem czynnik patogenny znamy dopiero od paru miesięcy.
Post, który zauważyłem, a kóry tę fałszywą informację podawał, miał już grubo ponad 200 udostępnień.
Nie udostępniaj bzdur w sieci.
źródło merytoryczne: Śląskie Laboratoria Analityczne
Zobacz więcej