Virgin Galactic odbyło pierwszy od dwóch lat lot na granice kosmosu stawiając kolejny krok do osiągnięcia sukcesu w turystyce kosmicznej.

VSS Unity, statek kosmiczny firmy Virgin Galactic, został wyniesiony na ponad 13 tysięcy metrów ponad poziom morza i po odłączeniu się od statku niośnego VMS Eve odpalił silniki rakietowe, które z kolei wyniosły go na granicę kosmosu, wysokość 89 kilometrów. Był to pierwszy lot statku kosmicznego Virgin od dwóch lat i kolejny krok na drodze do osiągnięcia celu, jakim są turystyczne podróże kosmiczne.

Unity pilotowało dwóch pilotów, C.J. Sturckow i Dave Mackay, docelowo w statku może znaleźć się jeszcze sześciu pasażerów. Według nomenklatury amerykańskiej każdy pilot, który wzniósł się ponad poziom 80 kilometrów nazywany jest astronautą. Założyciel Virgin Galactic (oraz całego koncernu Virgin), Richard Branson, obserwował start oraz cały lot osobiście. Założona przez niego firma ma już sprzedanych 600 biletów na komercyjne loty w kosmos. Ich cena waha się od 200 do 250 tysięcy dolarów.

Zanim jednak dojdzie do lotów komercyjnych Virgin musi jeszcze spełnić dwa warunki postawione przez Federalną Administrację Awiacji, ale wygląda na to, że będzie to jedynie kwestia czasu. Lot z soboty był pierwszym lotem Virgin Galactic od 2019 roku i trzecim w sumie. Loty testowe zostały nieco opóźnione w związku z kłopotami technicznymi. W związku z tym cały program lotów komercyjnych został odłożony na początek 2022 roku.