Niemal już zapomniałem o tym projekcie. A on ciągle żyje i miał nawet swoje, dosłownie, 10 minut na E3. To Intellivision Amico.

Amico (z włoskiego przyjaciel, to chyba jakieś luźne nawiązanie do Amigi) to konsola wzorowana na Intellivision, konsoli, która swoją premierę miała w 1979 roku i produkowana była aż do roku 1990. Sprzedała się w ponad 3 milionach egzemplarzy i była przedstawicielką drugiej generacji konsol. W roku 2009 oryginalne Intellivision zostało sklasyfikowane na 14. miejscu w rankingu najlepszych konsol wszechczasów serwisu IGN. O projekcie Amico mówi się co najmniej od 2018 roku, a sama konsolka miała zostać wydana w 2020 roku. Jak widać jeszcze się to nie udało, ale projekt cały czas jest prowadzony. Odpowiada za niego Tommy Tallarico, kompozytor muzyki idżingli do gier.

Intellivision Amico ma być konsolą, która przeniesie niezapomniane, klasyczne tytuły gier w nową erę konsol, ale nie zamyka się jedynie na nie. Na Amico mają i wedle słów producenta konsoli już powstają nowe, ekskluzywne tytuły gier, które mają być dostępne do pobrania w cenach od 3 do 10 dolarów i mają odznaczać się brakiem DLC (downloadable content) czy wewnętrznych mikro płatności. Amico nie chce i nie będzie konkurować z konsolami obecnymi na rynku i chce stworzyć, czy też odtworzyć, rynek na rodzinne konsolki, które nie będą wymagać wiele, aby pograć w proste gry znane z przeszłości w nowych odsłonach, czy też elektroniczne wersje gier planszowych czy karcianych. Konsola w momencie wejścia na rynek ma kosztować 249 dolarów i posiadać preinstalowane 6 gier. Na Amico mają być dostępne być tytuły, które zostały zremasterowane specjalnie z myślą o tej właśnie konsoli: tutaj wymienić można chociażby Astromash, Night Stalker, Missile Command, czy Breakout.

Konsola Amico ma mieć premierę 10 października.