W sieci na sprzedaż pojawiły się dane 700 milionów użytkowników serwisu LinkedIn. Stanowi to 93 procent wszystkich zarejestrowanych tam kont.

Na jednym z forów dotyczących hackingu zamieszczono ogłoszenie o sprzedaży bazy danych 700 milionów użytkowników serwisu LinkedIn. Użytkownik zamieszczający to ogłoszenie udostępnił również próbkę zawierającą dane miliona osób. Wśród danych znajdują się imię i nazwisko, adres email, adres telefonu, adres zamieszkania, dane geolokalizacyjne, dane dotyczące płci oraz doświadczenia zawodowego oraz dane dotyczące kont w innych serwisach społecznościowych. Jeśli to co twierdzi sprzedający jest prawdą to posiada on dane 93 procent wszystkich użytkowników LinkedIna.

źródło: restoreprivacy.com

Według wstępnej analizy serwisu Restore Privacy dane są aktualne i pochodzą z tego i zeszłego roku. Z informacji do których również dotarł serwis wynika, że nie doszło do włamania na serwery LinkedIn, ani nie doszło do żadnego wycieku z tych serwerów, a dane pochodzą z tzw. harvestowania, czyli pobrania z API serwisu wszystkiego, co użytkownicy tam umieszczali. Takie dane mogą posłużyć przestępcom do kradzieży tożsamości swoich ofiar, dane e-mail mogą posłużyć jako potężna baza danych do ataków phishingowych, czy też prób przejęcia kont w inych serwisach. 

O tym, że każdemu mozna ukraść tożsamość pisaliśmy już chociażby tutaj. Jak chociaż w minimalny sposób chronić swoje dane osobowe z kolei pisaliśmy tutaj.