To był najgorętszy lipiec odkąd ludzie zaczęli mierzyć globalne temperatury, czyli od 142 lat.
Amerykański Narodowy Urząd do spraw Badań Oceanów i Atmosfery (NOAA) podał dane z których wynika, że miniony lipiec był najgorętszym, jaki kiedykolwiek odnotowano. A badania na ten temat prowadzi się od 142 lat.
Łączna temperatura powierzchni lądu i oceany była aż o 0,93 stopnia Celsjusza wyższa od średniej z całego ubiegłego stulecia. Na półkuli północnej średnia wynosiła nawet 1,54 stopnia Celsjusza powyżej średniej XX-sto wiecznej. Kolejnym niechlubnym rekordem jaki odnotowało NOAA jest najniższa od 43 lat arktyczna pokrywa lodowa. Dziesięć najmniejszych obszarów zajmowanych przez lody morskie wystąpiło w krótkim okresie od 2007 roku. To niezbity dowód na wpływ działalności człowieka na zmiany klimatu.
Podane przez Urząd do spraw Badań Oceanów i Atmosfery dane pokrywają się z ostatnim raportem ONZ, który również nie pozostawia żadnych złudzeń. Człowiek przyczynił się dewastacyjnych zmian klimatu na Ziemi.
Konsekwencje tego wszystkiego są i będą daleko idące. Są to, między innymi, tak często obecnie obserwowane gwałtowne burze i związane z tym powodzie. Dziś o 30 procent częściej zdarzają się zjawiska, które kiedyś nawiedzały ludzkość raz w ciągu 10 lat. Huragany i tajfuny są obecnie znacznie silniejsze, niż kiedykolwiek, znacznie więcej obecnie zdarza się również tropikalnych cyklonów i dużych burz, tych w kategorii trzeciej i powyżej. Na całej planecie ekstrema pogodowe zdarzają się obecnie znacznie częściej i wszystko to spowodowane jest ludzką ręką, mówiła jedna ze współautorek raportu, Andrea Arias Gómez.
aktualizacja, 16 sierpnia 2021, godz. 9:26 – dodano zrzut ekranu z tweetem NOAA z grafiką pokazującą średnie temperatury na Ziemi w lipcu 2021 roku.
Zobacz więcej