Elon Musk w podcaście Lexa Fridmana powiedział, że 10 lat to graniczny czas w jakim wyślemy człowieka na Marsa, a głównym problemem ograniczającym te plany są obecnie pieniądze.
Elon Musk w trakcie wizyty u podcastera Alexa Fridmana opowiadał o wielu rzeczach, również o planach Ameryki oraz SpaceX, zasiedlenia sąsiedniego Marsa. Musk przedstawił widełki czasowe dla tego projektu, które wynoszą od 5 do 10 lat. Jako główny obecnie problem wstrzymujący ten ambitny plan szef SpaceX i Tesli wskazał pieniądze potrzebne do realizacji kolejnych kroków tego, chyba największego w historii ludzkości projektu.
Rakietą, którą ludzie mają dostać się na Marsa będzie Starship. To ta sama, która ma pomóc dostać się Amerykanom ponownie na Księżyc w ramach misji Artemis. Starship to część realizowanego przez SpaceX Projektu Manhattan, w skład którego wchodzi jeszcze projekt Starlink, czyli sieć satelitów dostarczających połączenie internetowe. Elon Musk szacuje, że ukończenie projektu Starship kosztować będzie 5 miliardów dolarów. Pierwsze udane próby startu i ponownego lądowania Starship wykonał w maju tego roku.
Elon Musk w rozmowie z Fridmanem tłumaczy również, już po raz kolejny, że misją SpaceX nie jest jedynie dotarcie do Marsa i zatknięcie tam amerykańskiej flagi. Projekt jest szerszy i obejmuje stworzenie stałej bazy i kolonii na czerwonej planecie. Do 2050 roku, według planów Muska i SpaceX, na Marsie ma osiedlić się do miliona osób.
Zobacz więcej