70 dolarów, czyli ponad 320 złotych, to nowy standard cenowy dla gier wysokobudżetowych. Tak uważają włodarze Ubisoftu. A więc tanio już było.

Listopadowa premiera Skull and Bones będzie pierwszą okazją dla Ubisoftu do skasowania graczy ponad 320 złotych za grę. I taniej już było, uważają włodarze tej firmy, twierdząc, że 70 dolarów to nowy standard cenowy dla gier wysokobudżetowych. Tego typu zdanie, w jednym z wywiadów, wypowiedział CEO Ubisoftu, Yves Guillemot.

Pierwszą firmą, która już w 2020 roku zapowiedziała podnoszenie cen gier było 2K Sports. Nieco później Ubisoft ustalił cenę swoich nowych tytułów na 60 dolarów. Jak widać i ta cena nie zabawiła długo, bo obecnie ceny podniesione zostaną o kolejne 10 dolarów. Taki standard, oprócz tych już wspomnianych firm, ustaliły dla swoich gier również Activision, Square Enix i Sony. Cenę na tym poziomie będzie mieć również Call of Duty: Modern Warfare II, które swoją premierę mieć będzie pod koniec października.

Ponad 320 złotych za pojedynczy tytuł to sporo. Szef Rockstar/2K broni jednak decyzji wydawców twierdząc, że to cena uczciwa za niezwykłe doznania, jakie dają ich gry. Jednym z argumentów jaki pada również w tej sprawie jest fakt, że ostatnia duża podwyżka cen gier miała miejsce w latach 2005/ 2006. 

{loadmoduleid 1123}