Niepewne warunki ekonomiczne są powodem decyzji władz Amazona, które ogłosiły kolejną falę zwolnień w spółce. Tym razem pracę ma stracić kolejne kilka tysięcy osób.
W ostatnich miesiącach Amazon obciął już ok. 27 tysięcy etatów. Taka liczba robi wrażenie, ale to jedynie kilka procent z wszystkich zatrudnionych w korporacji. I to, niestety, nie koniec. Władze giganta e-commerce ogłosiły, że będą kolejne cięcia. Tym razem przygodę w Amazonie zakończy ok. 9 tysięcy pracowników. Obecna fala dotknie pracowników z działów usług chmurowych, hr-u, reklamy oraz dział Twitcha.
Obecna fala zwolnień w Amazonie to największe tego typu przedsięwzięcie firmy od momentu jej powstania. Jeszcze w czasie pandemii siła robocza tego giganta urosła do niebagatelnej liczby 1,6 miliona osób pod koniec 2021 roku. Oprócz zwolnień Amazon zamroził również proces rekrutacji nowych pracowników, ograniczył niektóre projekty, a także spowolnił rozwój swoich magazynów.
Aktualny CEO firmy, Andy Jassy, który przejął stery po Jeffie Bezosie jest jednak dobrej myśli na przyszłość i prognozuje nawet rozwój w niektórych gałęziach, takich jak usługi sieciowe czy nawet zupełnie nowe projekty.
Big techy zwalniają
Informacja o tym, że duże firmy z działu technologii zwalniają masowo swoich pracowników nie jest dziś nowością. Spore cięcia w zatrudnieniu w ostatnich miesiącach ogłaszały już, i to czasem kilkakrotnie, tacy giganci jak Alphabet, Meta, czy Disney. Od momentu przejęcia sterów w Twitterze firmę odchudza również Elon Musk. Kryzys dotknął również rynku kryptowalut. Zwolnienia dotknęły jedną z największych giełd krypto na świecie, Coinbase.
Zobacz więcej