W drugim kwartale tego roku Nintendo zanotowało przychody na poziomie 3,2 miliarda dolarów. To efekt nowej gry na Switcha oraz kinowego hitu Super Mario Bros.

Ponad miliard dolarów przychodu wygenerował film oparty na jednej z najpopularniejszych postaci Nintendo, a także jednej z najpopularniejszych postaci w historii gier wideo. Mowa oczywiście o filmie Super Mario Bros., który miał premierę w kwietniu. Do znakomitego wyniku finansowego na koniec drugiego kwartału przyczyniła się również Zelda. Jej najnowsze przygody na Switcha pt. Tears of the Kingdom są najszbciej sprzedającym się tytułem serii.

Nintendo na koniec czerwca zanotowało przychody na poziomie 3,2 miliarda dolarów. To wzrost aż o 50 procent z analogicznym okresem roku poprzedniego. Nintendo estymuje swoje przychody na tegoroczny rok finansowy, który kończy się w marcu 2024 roku, na poziomie aż 10 miliardów dolarów. W tym samym roku Nintendo planuje sprzedaż aż 15 milionów sztuk konsoli Switch. Obecnie Pstryczek jest już trzecią najlepiej sprzedającą się konsolą w historii, tuż po Nintendo DS i Playstation 2. Dotychczas, według Statista, sprzedało się ponad 125 milionów sztuk Switcha.

Switch jest już na rynku ponad sześć lat i przeszedł już lifting. Zmienił się nieco ekran konsoli, ale z grubszą jest to ten sam sprzęt. Dlatego też coraz częściej pojawiają się plotki o będącym w fazie projektowania następcy Switcha. Ekonomiście twierdzą jednak, że dopóki pierwszy Switch sprzedaje się dobrze Nintendo nie potrzebuje nowej konsoli na rynku. Ta ma pojawić się, kiedy klienci poczują chęć na zmiany. Ta może się pojawić dopiero od nowego roku fiskalnego, czyli po kwietniu 2024 roku.

{loadmoduleid 1123}