W kinach w ten weekend zadebiutował jedyny film Marvela w tym roku, czyli Deadpool i Wolverine. I idzie mu całkiem nieźle.
Deadpool i Wolverine został rzucony jako ostatnia szansa na uratowanie MCU. I trzeba przyznać, że to się doskonale udaje. Film może się podobać największym fanom, jest wprowadzeniem Deadpoola w główny nurt Marvela, ale również festiwalem cameo i nostalgii, bo można w nim oglądać całą masę bohaterów z którymi jesteśmy już od ponad 20 lat. Przede wszystkim jednak nowy Deapool jest ogromnym sukcesem kasowym.
Deadpool i Wolverine w weekend otwarcia w Stanach Zjednoczonych zarobił już 205 milionów dolarów. To więcej, niż przewidywano, te liczby wskazywały na poziom od 160 do 180 milionów dolarów, ale przede wszystkim to więcej, niż jakikolwiek inny film w tym roku i jakikolwiek film z kategorią R w historii. Poza granicami USA Deadpool i Wolverine zarobił ponad 233 miliony dolarów, a więc w sumie, w sam tylko pierwszy weekend, zaliczył wynik ponad 438 milionów dolarów.
W Deadpool i Wolverine w rolach głównych oglądamy ponownie Ryana Raynoldsa i Hugh Jackmana. Ta dwójka aktorów z pewnością odpowiada częściowo za ogromny sukces, jaki już można ogłosić w przypadku tego filmu. Marvelowi z kolei spadł ogromny kamień z serca i sukces ten pozwala na swoiste nowe otwarcie po tym, jak filmy superbohaterskie ewidentnie zaliczyły niemałą zadyszkę.
W ten weekend Marvel ogłosił również, że w roku 2026 i 2027 do kin wejdą dwa kolejne filmy z serii Avengers, a za kamerą staną ponownie bracia Russo. W 2026 roku do MCU wróci również Robert Downey Jr. Aktor znany z roli iron Mana wcieli się jednak tym razem w czarny charakter i zagra Dr. Dooma.
Zobacz więcej