2 marca w Polsce oficjalnie zadebiutował Amazon. Start tej amerykańskiej platformy w naszym kraju może jednak rozczarowywać.

Po długich wyczekiwaniach i spekulacjach oficjalnie wystartował w Polsce Amazon. Jego oferta na start może jednak rozczarowywać, na razie znajdziecie tam niewiele towarów od znanych producentów, a niektóre, jak np. czytnik Kindle, są droższe, niż ich odpowiedniki na niemieckiej wersji serwisu, wskazuje serwis Money.pl. Wizualnie polski Amazon również nie powala sprawiając wrażenie, jakby pochodził, co najmniej, sprzed 10 lat.

Strona główna polskiego Amazona

Wiele osób wskazywało, że start Amazona w Polsce może być problemem dla krajowego hegemona, Allegro. I to było widać na giełdzie. Na kilka dni przed startem amerykańskiej platformy w Polsce Allegro zanotowało historyczne minima notowań i najniższy kurs na poziomie 61,50 zł z 26 lutego. Prezes Allegro, Francois Nuyts, komentuje jednak, że kierowana przez niego firma skupia się przede wszystkim na klientach i stale poszerza wybór produktów. Allegro stawia również na stałe innowacje. I choć to odpowiedź nieco wymijająca to przeszłość e-commerce w naszym kraju pokazuje, że niekiedy strach ma wielkie oczy. Jakiś czas temu start ogłosił a następnie zadebiutował na naszym rynku eBay, który jednak ostatecznie nie zdobył uznania polskich klientów. Od dobrych kilku lat pozycję na rynku stara się zdobyć również Aliexpress. Tymczasem Allegro ma się świetnie i stale rośnie.

– Allegro ma solidne fundamenty i serwis jeszcze przez wiele lat pozostanie liderem – zaznaczał Marcin Kuśmierz, prezes shoper.pl dla Money.pl.