Brytyjska mennica, mając na uwadze przyszłościowe podejście, wyda pierwsze NFT, poinformował sekretarz skarbu Jej Królewskiej Mości, John Glen.

Brytyjskie Ministerstwo Skarbu w osobie Johna Glena zapowiedziało, że do lata Mennica Jej Królewskiej Mości wyda oficjalny, państwowy NFT. Niestety to wszystko, czego dowiedzieliśmy się o tym projekcie. Z mowy Glena, który przedstawiał również stanowisko brytyjskiego rządu dotyczące kryptowalut i rynku blockchain wynika jednak, że Wlk. Brytania zamierza traktować krypto dość poważnie. Ma się to objawiać, między innymi, zalegalizowaniem niektórych tzw. stablecoinów, czyli kryptowalut opartych na kursach tradycyjnych walut.

Chcemy widzieć w Wlk. Brytanii działające firmy jutra i tworzone przez nie miejsca pracy. A dzięki skutecznej regulacji możemy dać im pewność, której potrzebują, aby myśleć i inwestować w perspektywie długoterminowej, powiedział Rishi Sunak, kanclerz skarbu w gabinecie Borisa Johnsona.

NFT, czyli non fungible tokens po raz pierwszy pojawiły się w 2014 roku. To cyfrowy certyfikat potwierdzający własność jakiejś rzeczy fizycznej lub wirtualnej. Certyfikat taki ma unikatowy cyfrowy podpis zapewniający, że nie da się go skopiować.

Jeszcze w grudniu Narodowy Bank Anglii przedstawił statystyki z których wynikało, że już około 0,1 procenta zasobów Wielkiej Brytanii to takie związane z kryptowalutami i skala ta rapidalnie rośnie. Specjaliści wskazują jednak również na pewne niestabilności tego rynku i możliwość wywołania efektu domina poprzez nagły spadek wartości jednej z czołowych na rynku cyfrowych walut. Rynek kryptowalut budzi również zastrzeżenia z uwagi na pochłanianie ogromnych ilości energii, głównie w procesie tzw. kopania, czyli wykorzystywania mocy obliczeniowej potężnych komputerów do generowania cyfrowych zasobów.

{loadmoduleid 1123}